sobota, 21 listopada 2020
Pomadki Bourjois Rogue Velvet Ink - nowość
Markę Bourjois znam nie od dziś, bardzo lubię ich warianty z kolorówki. Szczególnie podkłady i tusze do rzęs. W mojej kosmetyczce znalazły się także pomadki w ośmiu intensywnych kolorach. Niektóre kolory bardzo przypadły mi do gustu, szczególnie te w ciepłych odcieniach. Jednak moim numerem jeden jest kolor 02 Belle inco-nude.
Poniżej znajdziecie mój ulubiony kolor na ustach - 02 Belle inco-nude oraz swatche wszystkich kolorów z podpisami.
Co można powiedzieć pomadkach z nowej kolekcji Bourjois?
Na pewno to, że fajnie się je nakłada. Dzięki temu, że jest wąski i smukły aplikator, pomadka nie "ucieka" poza usta. Kremowa konsystencja, daje wrażenie nawilżenia przy pierwszej aplikacji.
Po malowaniu swatchy na ręku miałam spory problem aby usunąć te ciemniejsze kolory, także widać że pomadka jest mocno na pigmentowana. Cena to około 50 złotych, więc to raczej zakup na jakąś okazję.
Pomadka ma lekką formułę, nie ściera się i nie rozmazuje. Bardzo ładnie wygląda na ustach i utrzymuje się dość długo. Nie zostawia też śladów. Szybko zastyga na ustach, dając im matowe wykończenie.
Dodatkowo warto wspomnieć, że samo opakowanie jest bardzo eleganckie, a my kobiety lubimy takie "cacka". Pomadka o pojemności 3.5 ml z piękną złotą nakrętką i przeźroczystą buteleczką, która ukazuje odcień.
Sama pomadka ma przyjemny pudrowy zapach. Wszystko na tak!
Ja raczej nie należę do osób które na co dzień używają pomadek, ale na wyjątkowe okazje jak najbardziej. Nawet mi aplikacja nie sprawiła problemu, bo aplikator jest cienki i precyzja nie jest tu ważna. Fajnie można nim wykonturować i wypełnić usta.
Używacie pomadek? A może macie jakieś swoje ulubione?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Powiem ci, że wspaniałe kolory coś pięknego.
OdpowiedzUsuńWszystkie bym przygarneła.
Kolory to magia :)
Usuńteż nie stosuję pomadek codziennie, ale dzięki temu jak już użyję to jest wow :-). Kuszą mnie te pomadki, mają bardzo kobiece kolory
OdpowiedzUsuńA to prawda, wtedy jest wow :)
UsuńBardzo ładne kolory. I opakowanie gustowne, przykuło mój wzrok ;) Teraz przez maseczki jednak rzadziej używam pomadek.
OdpowiedzUsuńTak maseczki to czasem udręka, ale trzeba je nosić :)
UsuńBardzo się z nimi polubiłam. Dawno nie miałam tak trwałych pomadek w tak soczystych kolorach. Odkąd je mam, to zaczęłam malować usta, co u mnie naprawdę było bardzo rzadkim zjawiskiem :D
OdpowiedzUsuńNo proszę :) ale faktycznie ich trwałość jest mega :)
UsuńZnam dobrze tę serię pomadek, mam wśród nich swoje ulubione kolory. Ta pomadka ma to do ciebie że pięknie wygląda n ustach i na nich zastyga, dla mnie są one rewelacyjne.
OdpowiedzUsuńTak, szybko zastyga i usta są pięknie podkreślone :)
UsuńMarkę jak najbardziej znam, ale tych pomadek już nie. Jak są trwałe to bardzo dobrze bo nie zawsze to co piszą na etykiecie jest prawda.
OdpowiedzUsuńBardzo ładne kolory. Markę znam z dobrych jakościowo produktów, szczególnie różów, więc wierzę, że ich pigmentacja będzie świetna i długo będą się utrzymywać na ustach.
OdpowiedzUsuńOstatnio mało kiedy nakładam pomadki kolorowe, bo i tak ich nie widać pod maseczka, jedynie sięgam po ochronne, nawilżające. W oko wpadły mi odcienie nr 10 i nr 15. :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne kolory - żadnej z nich bym z domu nie wygoniła. Ale jeśli miałabym wybrać jedną, to poproszę o klasyczną czerwień :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne odcienie. W przypadku pomadek to ja akurat stawiam na ochronne i najczęściej bezbarwne, albo błyszczyki :)
OdpowiedzUsuńOj miałabym ogromny problem z wyborem jednego koloru - wszystkie mi się podobają. No i trzeba przyznać, że kolorówka Bourjois jest na fajnym poziomie jakościowym :)
OdpowiedzUsuńJakie cudowne kolory, niestety nie miałam możliwości mieć pomadek od tej firmy, jednak te jasne są piękne że chyba się skuszę 😍
OdpowiedzUsuńW swoim codziennym makijażu pomijam krok malowania ust. Nie wiem dlaczego, ale nie lubię coś na nich nosić. Chyba, że pomadkę nawilżającą.
OdpowiedzUsuń