czwartek, 10 września 2020
"Szeptacz" - Alex North i moje czytelnicze odkrycie!
"Jeśli drzwi nie zamkniesz w porę, szeptać zacznie ktoś wieczorem". Szeptacz, thriller Alexa Northa to moje czytelnicze odkrycie. Dawno nie było na moim blogu recenzji, a od ostatniej przeczytałam już tyle książek. Jedne czytałam z zapartym tchem, inne - dosłownie męczyłam.
"Szeptacz" Alex North
Główny bohater Tom Kennedy właśnie stracił żonę, aby zapomnieć i odciąć się od przeszłości razem z synem postanawiają się przeprowadzić. Ich nowym miejscem na ziemi ma być ciche miasteczko Featherbank. Chociaż nie do końca jest to spokojne i bezpieczne miejsce dla małego chłopca, bo lata temu w miasteczku wydarzyło się coś strasznego. Seryjny morderca, któremu prasa nadała imię "Szeptacz" uprowadził i zamordował chłopców w wieku Jacka. Czy Tom ochroni swojego syna? Kto będzie następną ofiarą "Szeptacza?"
Książkę czytałam z zapartym tchem, naprawdę bardzo mnie zaciekawiła. Zarówno trudny czas Toma po stracie żony, oraz dziwne zachowania Jacka. Książka świetnie pokazuję obraz samotnego ojca, który jest zdany sam na siebie. Ciężko samemu wychować syna, który tak bardzo był zżyty z matką. Alex North pokazał nie tylko problem samotności i tęsknoty za ukochaną osobą, jaką dla Toma była żona,a dla Jacka mama. Pokazał co dzieje się z dzieckiem kiedy za dużo myśli, kiedy czuje się zagubione. Jak w tym czasie ktoś obcy może wykorzystać jego naiwność i bezbronność.
Mimo śmierci żony, Tom stara się poświęcić synowi jak najwięcej czasu. Ich kontakt jest utrudniony, a Jack ma niewidzialnych przyjaciół. Na początku Tom nie zwraca na to uwagi, bo myśli że tak chłopiec radzi sobie z tęsknotą za mamą. Z czasem wszystko staje się bardzo niebezpieczne i mało nie doprowadza do tragedii.
Wielkie brawa za okładkę książki, bo idealnie pasuje do tego co znajduję się w środku. Książka Alexa Northa została okrzyknięta najlepszym thrillerem roku. Mimo, że zdania są podzielone, bo jedni uważają, że za dużo w niej opisów życia codziennego. Ja uważam, że to naprawdę dobra powieść, którą można przeczytać w jeden wieczór. Książka jest wciągająca, ale mimo to czuję się jakiś niedosyt. Może dlatego, że zbyt szybko się skończyła.
Historia "Szeptacza" bardzo przypomina znaną historię Nataschy Kampusch, która została uprowadzona i przetrzymywana przez swojego oprawcę. Film "3096" idealnie opisuję jej historię. Tak mi się skojarzyło przy okazji przeczytania tej książki. Temat porywaczy dzieci doskonale przedstawia jeszcze film "Pokój".
Mam nadzieję, że autor "Szeptacza" jeszcze powróci do tego miasteczka, a może przedstawi równie wciągającą historię w swoim innym thrillerze?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Zaciekawiłaś mnie tą książką 😍 Uwielbiam takie klimaty. Zapisuje na listę do przeczytania ☺️
OdpowiedzUsuńSuper! Bardzo się cieszę ❤
UsuńMam tę książkę w swojej biblioteczce, ale jeszcze się za nią nie zabrałam. Muszę to narobić jak najszybciej.
OdpowiedzUsuńJa też długo się zbierałam aby ją przeczytać, teraz żałuję, że tak późno 🙈
UsuńPrzyznaję, że książka wciągnęła mnie, dałam się ponieść atrakcyjnemu pomysłowi na fabułę. Sporo warstw składa się na szkic opowieści, równoległych tropów, przeplatanych frapującymi nićmi intryg, a to miłośników mocnych i mrocznych klimatów zawsze cieszy.
OdpowiedzUsuńNo proszę jaka ciekawa książka :) Coś ma w sobie, że trzyma czytelnika w sporym napięciu :)
OdpowiedzUsuńCzytałam ją parę miesięcy temu. Była dobra, ale jakiegoś dużego wrażenia na mnie nie zrobiła.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Muszę przeczytać i już zaczęłam szukać filmu 3096 dni, nie miałam pojęcia, że coś takiego powstało.
OdpowiedzUsuńKojarzę tej książkę i raczej pozytywne opinie o niej, ale nie miałam jeszcze okazji czytać.
OdpowiedzUsuńLubię takie książki, ale muszę mieć na to odpowiedni nastrój :) na razie jeszcze żyję słońcem i wolę lżejsze pozycje :)
OdpowiedzUsuń