czwartek, 2 lipca 2020
BeGlossy - kierunek na piękno! Edycja czerwiec 2020
BeGlossy i ich pudełka z niespodziankami na każdy miesiąc cieszą się sporym powodzeniem. W czerwcu zazwyczaj planujemy wakacje, razem z BeGlossy wybieram kierunek na piękno! A może dasz się porwać i razem wyruszymy w podróż po piękną cerę, ciało i włosy?
W pudełku z czerwcowej edycji znalazłam same fajne kosmetyki, chyba się powtarzam? Z reguły w pudełkach są same nowości, dzięki temu można poznać wiele dobrych kosmetyków. A przy okazji sprawdzić czy dany kosmetyk się u nas sprawdzi.
Moim numerem jeden z czerwcowej edycji BeGlossy okazały się dwa produkty, ale za to jakie!
Bezbarwna maskara do włosów od Got2b!
Idealnie radzi sobie z niesfornymi kosmykami, szczególnie kiedy rano na szybko myję włosy i nie mam czasu ich ułożyć czy wyprostować.
Organic Lab - maseczka do twarzy.
Maseczka z glinką, która działa odżywczo i relaksująco. Co to za maseczka? Najlepsza z glinką jaką miałam okazję testować. Zapach cudowny, skóra po gładka i odżywiona. Zdecydowanie warta zakupu.
Dlatego właśnie lubię pudełka od BeGlossy, bo zawsze znajdę coś dla siebie i później chętnie wracam do tych kosmetyków.
Ale to nie wszystko! W pudełku znalazł się też nawilżający żel do higieny intymnej, regenerująca maska do włosów w formie czepka, a także szampon do włosów w kostce. Wpadło też coś z kolorówki, metaliczna płynna pomadka do ust oraz dla klientów Vip dołączona była kredka do ust.
Nawilżający żel do higieny intymnej AA.
Żel zawiera 95% składników pochodzenia naturalnego. Ma przyjemny, delikatny zapach. Dzięki ekstraktowi z aloesu ułatwia golenie okolic intymnych.
Dodatkowo produkt otrzymał pozytywną ocenę Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego.
Ja bardzo lubię markę AA, jest to jedna z niewielu firmy której kosmetyki mnie nie uczulają.
Milki Hair Mask - regenerująca maska do włosów w kształcie czepka L'Biotica.
Maska do włosów, która ma pomóc w regeneracji. Jeszcze nie miałam okazji jej użyć, może kiedyś się na nią skuszę. Skład jest fajny, bo zawiera proteiny mleczne, miód Manuka i ceramidy. Profesjonalny zabieg ułatwia czepek, który jest nasączony produktem z wysoką zawartością składników aktywnych. Dzięki czemu taki zabieg wykonasz w domu, a wystarczy tylko 10 minut by zauważyć efekt na włosach.
Szampon w kostce z olejem z awokado od Nature Box.
Miałam już okazję używać tego szamponu i niestety, ale nie przypadł mi do gustu. Po kilku myciach, dostałam strasznego łupieżu i pomógł już tylko Nizoral. U mnie ten produkt się nie sprawdził.
Bell Hypoallergenic - metaliczna płynna matowa pomadka do ust.
Uwierzcie lub nie, ja bardzo rzadko używam pomadek. Jeśli już to w stonowanych kolorach. Moja teściowa bardzo lubi metaliczne kolorki, więc zapewne ucieszy się z takiej pomadki. I każdy będzie zadowolony.
Golden Rose Dream Lips Lipliner - kredka do ust.
Tu mam tą samą sytuację co z pomadką. Kredki do ust to nie moja bajka, zdecydowanie bardziej wolę kredkę do powiek, a na ustach błyszczyk. Kredka ma ładny, ciepły odcień bordo. Nie jest "agresywna" jeśli chodzi o kolor. Próbowałam makijażu ust z jej udziałem, ale to nie dla mnie. Można przyznać, że kredka jest miękka i ma kremową konsystencję, fajnie się z nią pracowało.
Czy coś wpadło Wam w oko z czerwcowej edycji pudełka BeGlossy?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostawiając komentarz wyrażasz zgodę na gromadzenie danych osobowych zawartych w komentarzu takich jak np. nick, imię i nazwisko, adres e-mail. Dane te nie będą wykorzystywane przez Administratora Bloga.