wtorek, 7 stycznia 2020
Anna Szafrańska - romanse z cyklu "Na zawsze" czy warto przeczytać?
Hej! Na spokojnie mogę się z Wami przywitać w Nowym Roku, mimo że już pierwszy post w 2020 roku się pojawił. Jak to się mówi Nowy Rok, nowa ja - e tam.. to wcale tak nie jest :) jestem jednak dobrej myśli, że rok 2020 będzie równie dobry co rok 2019. Postanowienia? W sumie to brak, ale są pewne cele i mam nadzieję, że uda mi się je zrealizować. Oczywiście na bieżąco będę Was informować jeśli coś się wydarzy :)
Dziś przychodzę do Was z recenzją dwóch książek Anny Szafrańskiej z cyklu "Na zawsze", z kategorii literatury obyczajowej i romansu. Tom pierwszy "Nasze wczoraj" oraz tom drugi "Nasze jutro" zostały wydane w roku 2019 przez wydawnictwo niezwykłe. Zapraszam do przeczytania recenzji, być może pomoże Wam ona w dokonaniu wyboru czy kupić, czy przeczytać książkę młodej autorki.
"NASZE WCZORAJ" - tom I
Głównymi bohaterami książki są Łucja i Daniel, rodzeństwo z niezwykłą historią bowiem łączy ich nie tylko siostrzana i braterska miłość, ale też wielkie uczucie, jakie rodzi się między kobietą, a mężczyzną. Jako mały chłopczyk Daniel dowiaduje się, że będzie miał siostrę. Sam wybiera dla niej imię i czeka na nią z niecierpliwością. Od samego początku Łucja i Daniel wspierają się, są zgodnym rodzeństwem. Problem pojawia się w wieku dojrzewania, ni stąd, ni zowąd odkrywają w sobie pokłady miłości. Jednak jak wcześniej wspomniałam nie jest to miłość rodzeństwa. Uczucie które nimi kieruje jest niebezpieczne, sile i mimo prób powstrzymania go - nie są w stanie zatrzymać tej "machiny miłości". Czy rodzeństwo pokona swoje zapędy? Jak potoczą się ich losy?
Anna Szafrańska poruszyła w swojej książce bardzo trudny, ale zarazem ważny temat. Myślę, że wiele osób ucieka od rozmów związanych z tematem zakazanej miłości, miłości kazirodczej. Zdecydowanie nie jest to żaden erotyk, a wzruszająca i trudna historia rodzeństwa. Pojawia się także problem z narkotykami i alkoholem, co jak najbardziej jest problemem dzisiejszych czasów.
Moja ocena pierwszego tomu książki to 10/10, bardzo podobały mi się dialogi oraz opisy postaci. Wszystko w książce jest przedstawione bardzo realistycznie. Oczywiście temat przewodni książki przypadł mi do gustu, ponieważ lubię trudne sytuacje i ciekawe historie. Akcja książki rozkręca się bardzo szybko i ani na chwilę nie zwalnia. Podczas czytania mamy zapewnione rozbawienie, a także i chwile smutku - idealna propozycja dla osób które lubią śmiać się do łez, ale także wzruszać się i czytać z zapartym tchem.
"NASZE JUTRO" - tom II
Głównych bohaterów znamy już z poprzedniej części, oczywiście dalej możemy poznawać losy Daniela i Łucji. Okazuje się, że w rodzinie skrywany był przez lata pewien sekret. Kiedy Daniel dowiaduje się o całej prawdzie, postanawia zerwać ze swoją dziewczyną Zosią. Ta jednak nie daje za wygraną i z premedytacją chce zemścić się na Łucji za to, że odebrała jej miłość życia. Łucja nadal kocha brata, jak mężczyznę z swoich najlepszych snów. Aby powstrzymać "machinę miłości" postanawia wyjechać, oszukując się, że znajdzie lekarstwo na nieszczęśliwą i zakazaną miłość. Na nic jej starania, ponieważ uczucie jest tak silne, że nie daje o sobie zapomnieć. Czy miłość zwycięży? Czy mimo braku akceptacji z zewnątrz Łucja i Daniel będą" szczęśliwą parą? Tego dowiecie się czytając najnowsze wydanie..
Pierwsza część bardzo mnie zaciekawiła, okazało się, że druga część książki jest jeszcze bardziej porywająca i pełna zagadek. Anna Szafrańska doskonale pokazała postać Zosi, dziewczyny Daniela, która jest w nim szaleńczo zakochana. Daniel jednak nie podziela uczucia dziewczyny i kiedy tylko nadarza się okazja, zostawia ją. Można się było tego spodziewać, ponieważ jego charakter jest dość porywczy.
W obu książkach narracja jest w osobie pierwszej, dzięki czemu możemy poznać zarówno uczucia, pragnienia jak i myśli Łucji i Daniela. Książka wielowątkowa, nie ma w sobie nic z erotyka - tak samo jak pierwsza część jest to wzruszająca opowieść o trudnej miłości.
Podsumowując obie części są warte przeczytania, czyta się lekko i jednym tchem. Dodatkowym atutem jest trudny temat, który przewija się przez obie części. Jedyny wniosek jaki mi się nasuwa po przeczytaniu powieści Anny Szafrańskiej to taki, że z miłością nie można walczyć, bo prędzej czy później i tak nas znajdzie.
Obie części z cyklu "Na zawsze" są warte przeczytania. Jak wiadomo każdy z nas ma inny gust i nie każdemu może ta książka się spodobać.
A Wy jak myślicie - czy Łucja i Daniel mimo przeciwności losu będą razem? Zaciekawiła Was recenzja? Jakie książki lubicie czytać najbardziej?
Mój profil znajdziecie także na Lubimy czytać.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Myślę, że będą razem :) Uwielbiam książki z tego gatunku i chętnie po nie sięgam (robię to dość często). Dodam je na moją "chciejlistę" i zamówię przy najbliższej okazji ;)
OdpowiedzUsuńSuper :) ja też bardzo lubię takie książki :)
UsuńMyślę, a przynajmniej mam taką nadzieję, że będą razem. Lubię happy endy :)
OdpowiedzUsuńJa zdecydowanie mam ostatnio manię na thrillery, rzadko sięgam już po książki innego gatunku. Piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńRobisz niesamowite zdjęcia!
OdpowiedzUsuńblog youtube
A ja będę przekorna i powiem, że mam nadzieję że jednak nie będą razem zwyczajnie nie popieram kazirodztwa - jednak książka na pewno jest interesująca i autorka porusza trudny temat.
OdpowiedzUsuńLubię romanse, już jako nastolatka ten gatunek mi się spodobał i chętnie wybieram książki w tym klimacie. Myślę, że te książki by mi się podobały
OdpowiedzUsuńNie znam tej autorki i nigdy nie trafiłam na jej książki :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego Najlepszego kochana, niech ten rok będzie wymarzonym! :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz spotykam się z twórczością Anny Szafrańskiej. Zaprezentowane książki bardzo mnie zaciekawiły - czy Łucja i Daniel będą razem? Z pewnością trzeba przeczytać by poznać odpowiedź na te pytanie.
Pozdrawiam serdecznie!