Autor szablonu: Ariana dla WS | Blogger | X | X | X | X

poniedziałek, 23 września 2019

Serial "YOU" - dramat a może thriller Netflixa? Plus Recenzja książki wydawnictwa WAB

SERIAL YOU - NETFLIX

Jeśli jeszcze nie miałaś okazji oglądać tego serialu, to bardzo proszę włącz Netflixa i oglądaj. Ja oglądałam jakiś czas temu i strasznie mną wstrząsnął. Bardzo dobry, psychologiczny dramat opowiadający o obsesji jaką staje się miłość. Kiedy początkująca pisarka Beck wchodzi do księgarni wpada w oko pracownikowi, który swoją drogą jest przystojny. Oczywiście nikt nie zdaje sobie sprawy co kryje się w środku. Obsesja która w nim się budzi jest przerażająca i doprowadza do likwidacji przeszkód, dosłownej likwidacji. Przeszkodami jakie pojawiają się na drodze Joe i Beck są inne osoby, mężczyźni.
Z początku Beck jest zauroczona Joe, podoba jej się jego sposób mówienia, wygląd i całokształt. Jednak nagle zaczyna dostrzegać, że coś z nim jest nie tak. Kiedy wpada w spiralę, nie potrafi się już obronić. Przestaje pisać, nie może na niczym się skupić i wtedy z pomocą przychodzi niezastąpiony Joe, który chce mieć ją na wyłączność..




Mimo wielu negatywnych opinii i ogólnej oceny na filmwebie na 7,0 serial bardzo mi się podobał. Fakt są jakieś niedociągnięcia czasowe, mylenie faktów a pewne rzeczy są od razu oczywiste, ale warto zobaczyć i przekonać się czy jest wart oglądania, bo wiadomo każdy ma swój gust serialowy i lubi wybrane tematy. Jest to na pewno dramat w którym największą rolę odgrywają sceny działające na psychikę i podświadomość (ja lubię takie tematy).
Poza tym fajnie pokazana jest księgarnia i to co kryje się w jej zakamarkach, wszystkie sceny były kręcone w Nowym Jorku, więc wielki plus bo uwielbiam to miasto. Ja przepadłam i oglądałam z zaciekawieniem. Czekam na kolejny sezon, bo podobno niedługo ma pojawić się na Netflixie.



KSIĄŻKA - CAROLINE KEPNES - TY

Wiem, że powinno się najpierw czytać książkę a później oglądać ekranizację, przynajmniej taką zasadę znam. Jednak u mnie było inaczej, najpierw serial a przez jeden dzień pochłonęłam książkę. Szybko się ją czyta, dodatkowo jak już się zna trochę historię to jest łatwiej i sprawniej :) ale przeczytałam, bo byłam ciekawa jak to wygląda ze strony pisarki Caroline Kepnes. Nie zawiodłam się i tym razem, książka jest tak samo intrygująca co serial. Dlaczego przeczytałam ją jednym tchem ? Tej książki nie da się po prostu tak odłożyć, zostawić na inny dzień - ją czyta się jednym tchem, bo jest hipnotyzująca, mocna i przerażająca. Tak samo jak serial budzi pewne aspekty podświadomości.

Doskonała oprawa postaci, aż trudno uwierzyć, że tą książkę napisała kobieta. Historia niczym pisana przez samego stalkera, tak dokładnie obrazuje obsesję Joe. Jak tylko wejdziemy do umysłu głównego bohatera to chcemy z jednej strony uciec a z drugiej tak bardzo pragniemy się dowiedzieć co kryje się za jego prawdziwym obliczem, które jest przerażające.





Podsumowując, serial oraz książka są warte czasu. Fabuła, postaci oraz wątki doskonałe. Opowieść mrożąca krew w żyłach długo zapadnie nam w pamięci, ale przecież o to chodzi by takie seriale czy książki były z nami wystarczająco długo, by móc mieć świadomość, że takie rzeczy dzieją się naprawdę. Pamiętajmy tylko, że niezdrowa obsesja może doprowadzić nas na skraj wyczerpania, załamania a nawet utraty życia.

A gdybyś Ty była stalkowana przez jakąś osobę? Możesz sobie to wyobrazić? A może właśnie w Twoim życiu była taka sytuacja i tak samo jak Beck miałaś problem? Na pewno takie sytuacje nie należą do miłych, dlatego jeśli to czytasz a doświadczyłaś podobnej sytuacji co główna bohaterka - pamiętaj, że nie jesteś SAMA!

14 komentarzy:

  1. oglądam bardzo dużo seriali Netflixa ale o YOU nawet nie słyszałam wcześniej. chętnie obejrzę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam :) bardzo fajny i szybko się ogląda :) czekam na jakiś podobny w tym stylu :)

      Usuń
  2. Nie oglądam seriali, nie mam nawet Netflixa, jeszcze nie opanowała mnie ta moda. Ostatnio po prostu mam mało czasu, a jak go znajdę, to czytam książki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Netlix to nie moda, ale fajnie go mieć, bo przynajmniej nie ma reklam jak w Tv :) książki też bardzo lubię czytać :)

      Usuń
  3. Ja raczej wybieram filmy pełnometrażowe niz seriale. Nie mam Netflixa, ale może przy okazji uda mi sie obejrzeć któryś z odcinków seriali.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja lubię i seriale i filmy, zawsze to jakaś różnorodność :) raczej nie będziesz miała okazji, bo seriale są tylko na Netflixie :(

      Usuń
  4. Lubię ten serial, oglądałam i wywarł na mnie takie samo wrażenie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam serialu i książki. Gdybym miała więcej czasu pokusiła bym się o oglądnięcie serialu, ale obecnie jest to nie możliwe

    OdpowiedzUsuń
  6. o kurczę, to mnie zaciekawiłaś, musze przeczytać i na pewno obejrzeć

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie oglądam seriali ;) ale książkę bardzo chętnie bym przeczytała. Często mam wrażenie, że książki są lepsze niż filmy na ich podstawie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zawsze tak jest Kochana, ale w większości przypadków tak :)

      Usuń

Zostawiając komentarz wyrażasz zgodę na gromadzenie danych osobowych zawartych w komentarzu takich jak np. nick, imię i nazwisko, adres e-mail. Dane te nie będą wykorzystywane przez Administratora Bloga.